Atak na Pearl Harbor na zawsze zmienił Amerykę, podobnie jak zamach z 11 września 2001 roku, będący porównywalnym szokiem. Z pewnego, ale polemicznego, punktu widzenia można powiedzieć, że ataku na Pearl Harbor dokonali komandosi. Bo jak można traktować elitę japońskiego lotnictwa, szkoloną od lat i doświadczoną w walkach w Chinach a później przez kilka miesięcy przygotowywaną do wykonania jednego perfekcyjnego ataku? Dzięki temu atak powiódł się znakomicie, mimo pewnego zamieszania w jego wykonaniu wynikającego z mylnego odczytania przez dowódców grup sygnału dowódcy ataku.
W następstwie późniejszych walk i zbyt późnego uświadomienia sobie, że potrzebny jest następca słynnego „Zero”, oraz klęski pod Midway, utrata tej elity lotnictwa była niemal nieodwracalna, gdyż nie było jej kim zastąpić. Niewydolny system szkolenia pilotów, nakręcająca się spirala strat i narastająca przepaść techniczna między alianckimi a japońskimi typami samolotów, już nie pozwoliły flocie japońskiej na odzyskanie swej mocy.
1. Pilotka z podpinanym daszkiem
2. Okulary lotnicze
3. Kombinezon na futrze. Na rękawie oznaka stopnia kapitana marynarki (cho-sa)
4. Kamizelka ratunkowa
5. Pistolet oficerski, regulaminowy typu Nambu wz.94, kalibru 7,65 mm
6. Buty na futrze
7. Rękawice na futrze
8. Fular jedwabny, tradycyjny
9. Książeczka wojskowa
Źródło: Gazety Wojenne
Opis ubioru pilota japońskich wojsk lądowych znajdziesz tu:
Japoński pilot wojsk lądowych 1943-1945
Rekonstrukcję kombinezonu pilota znajdziesz tu:
Inne polecane artykuły znajdziesz tu: