Czy ORP „Gryf” posiadał torpedy i wyrzutnię torped? Otóż, to jest pytanie…
To kolejny artykuł z serii: niektórzy autorzy będą musieli poprawić swoje książki czy artykuły w czasopismach.
Autor: Maciej Tomaszewski
W dokumencie „Wytyczne dla stawiacza min” parafowanym między 8 a 11 lipca 1932 r., nie było wzmianki o wyrzutniach torpedowych na przyszłym „Gryfie”. Jednak w projektach przedstawianych KMW w ofertach pojawiają się propozycje umieszczenia stałej wyrzutni torpedowej 450 mm w dziobie okrętu, jak na załączonym fragmencie planów MM2-PL3 stoczni z Bordeaux. Miało to związek z dodatkową funkcją dla okrętu, jako okrętu szkolnego. Ostatecznie z zabudowania wyrzutni torped w kadłubie zrezygnowano.
Wyrzutnia torped pojawia się jednak w „Specyfikacji” stanowiącej załącznik do umowy na budowę ORP „Gryf” z 11 maja 1934 r. Zapisano w punkcie o tytule „Torpedownia”: „Okręt zostanie wyposażony w jeden aparat torpedowy 450 mm, umieszczony w górnym dziobowym międzypokładzie na prawej burcie równolegle do osi okrętu, oraz w dwie torpedy 450 mm, łącznie z głowicami ćwiczebnymi.
Aparat torpedowy całkowicie wyposażony, łącznie z pokrywami, mechanizmami, butlami powietrza sprężonego, wyposażeniem, narzędziami i częściami zapasowymi oraz naładowane łuski dla strzelania prochem i torpedy będą dostarczone przez Marynarkę Polską.
Konstruktor będzie miał za zadanie zmontowanie, umieszczenie i umocowanie aparatu torpedowego łącznie z jego wyposażeniem oraz umieszczenie torped i łusek."
Dalej w punkcie o tytule „Manewrowanie i załadowanie torped”, czytamy: „Dostawa obejmuje urządzenia niezbędne do załadowania torped, skrzynie do przechowywania torped /w pobliżu aparatu torpedowego/ oraz urządzenia do wstawiania torpedy do aparatu torpedowego.”
W kolejnym podpunkcie o tytule „Sprężarka powietrza”, czytamy: „Sprężone powietrze, niezbędne do ładowania torped będzie dostarczane przez sprężarkę umieszczoną w górnym międzypokładzie. Dane charakterystyczne tej sprężarki są następujące:
Ciśnienie tłoczenia, normalne – 200 kg
Wydajność sprężarki na godzinę powietrza o ciśn. 200 kg w litr. – 300 ltr.
Sprężarka będzie posiadała cztery stopnie sprężania bez wtrysku wody. Ładowanie torped będzie się odbywać przez odpowiedni zawór połączony z kolektorem powietrza sprężonego.
Pozatem dostawa obejmuje: środki łączności między aparatem torpedowym i mostkiem nawigacyjnym; 1 aparat telefoniczny; 1 tubę głosową i wskaźniki świetlne, oraz urządzenia dla balansowania torped dla oględzin części tytułem nauki instrukcyjnej i dla wykonywania zwykłej naprawy.”
Umowa gwarantowała więc pojawienie się wyrzutni torped na pokładzie ORP „Gryf”, tylko czy tego dokonano i jak? Sprawę wyjaśniają bardziej rysunki techniczne z okresu budowy ORP „Gryf”. Gdyby plany z wczesnego okresu realizacji zostały zrealizowane wyrzutnia torped na ORP "Gryf" znajdowałaby się w jego dziobie, jak na trzech powyższych zdjęciach planów stoczniowych.
W odpowiedzi na pismo Przewodniczącego Komisji Nadzorczej z dnia 25 października 1935 r., pismem z dnia 18 listopada 1935 r. Szef Służb K.M.W. inż. Xawery Czernicki, komandor, informuje komisję, że Szef Kierownictwa Marynarki Wojennej zgodził się na zmianę projektu instalacji torpedowej. Plany rozmieszczenia wyrzutni torped i torped, manewrowania torpedami i sposobu odpalania torped zostały zatwierdzone na planie z datą wydania zgody 18 listopada 1935 r. Ostateczne plany znajdują się poniżej.
Istnieje też projekt wzmocnienia konstrukcji okrętu w miejscu skąd miała odpalać torpedy wyrzutnia torped, choć nie ma na nim zatwierdzenia przez polską komisję.
Rysunek samej wyrzutni torped został zatwierdzony przez komisję KMW 18 stycznia 1936 r.
Z zatwierdzonych do realizacji rysunków wynika jednoznacznie, że wyrzutnia miała być niezależna od okrętu i ustawiona na wózku na torze minowym. Dzięki temu można ją było pozostawić na brzegu przy każdym pobycie w bazie. Podobnie było ze skrzyniami do przechowywania torped, jak i samymi torpedami. Cały proces załadunku torped, manewrowania nimi, przygotowania wyrzutni do strzelania, zapoznania z konstrukcją, itp., a więc większość procesu szkolenia miała odbywać się na śródokręciu. Gdy wyrzutnia była przygotowana, przetaczano ją na rufę okrętu skąd po zamocowaniu mogła wystrzelić torpedę. Tam też istniała możliwość jej załadowania i przygotowania do strzału.
Jednak pytaniem pozostanie czy kiedykolwiek doszło do takiego szkolenia i czy torpedy, które miała dostarczyć nasza Marynarka Wojenna kiedykolwiek znalazły się na pokładzie ORP „Gryf”? Będzie to przedmiotem dalszych moich badań.
Maciej Tomaszewski
Podstawa prawna: Artykuł ma zadania dydaktyczno-naukowe i ma na celu krzewienie wiedzy oraz analizę krytyczną, w dążeniu do wyjaśnienia wszystkich faktów. Autor zastrzega sobie stosowanie form dozwolonego użytku publicznego, jak np. prawo cytatu. Jednakże wszystkie osoby, które uznałyby się za pokrzywdzone, autor prosi o kontakt, w celu wyjaśnienia i ewentualnego usunięcia dzieł, które byłyby objęte prawami własności.