“Who does not respect and not value your past is not worthy of respect, present or future rights to.” Marshal Józef Piłsudski „Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości.” Marszałek Józef Piłsudski
Historia tego samolotu-bomby A.R. zaczęła się w połowie 1942 r. Trzeba przyznać, że Włosi jak zwykle szukali swoich własnych rozwiązań. A.R. jest przykładem mało znanego nawet w Italii samolotu należącego do Regia Aeronautica. Samolot-bomba początkowo kierowany miał być przez pilota a później naprowadzony na cel drogą radiową. Podobnie wiec jak w wypadku włoskich „żywych torped” czy motorówek wybuchowych piloci tych maszyn musieli podejmować wysokie ryzyko, ale w ostatniej chwili mieli ratować swoje życie, co różni włoskie pomysły od japońskich Kamikadze czy Kaiten. Wietrzyciele sensacji w tym momencie stracili zainteresowanie dalszą lekturą, prawda?
Autor: Maciej Tomaszewski
Oznaczenie A.R. wzięło się od słów Assalto Radioguidato co można tłumaczyć jako atak lub szturm kierowany drogą radiową, a pełniejsza, bardziej odpowiednia nazwa to all’Aereo da Assalto Radioguidato czyli lotniczy atak sterowany falami radiowymi.
Czy Włosi byli jedynymi konstruktorami latających bomb? Cóż, nie! Amerykańskie USAAF mieli swój projekt Afrodyta, czyli wypełnione ładunkiem wybuchowym ciężkie bombowce B-17 a Niemcy swoje Mistele. Tak czy inaczej zastosowanie bojowe tych bomb latających miało miejsce dopiero w połowie 1944 r., przy czym amerykański projekt, choć o największych możliwościach realizacji, zdecydowanie się nie sprawdził bo nie osiągnął sukcesów. US Navy miała natomiast swój projekt Anvil oparty o ciężki bombowiec B-24, który zakończył się na dwóch próbach użycia bojowego, a te zapisały się znacząco w historii jedynie dlatego, że śmierć podczas nich poniósł między innymi porucznik Joseph Patrick Kennedy, brat przyszłego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Rosjanie twierdzą, że byli pierwsi bo w 1941 r. próbowali wykorzystać do takich ataków swoje TB-3, ale wielkich sukcesów nie osiągnęli a ich poziom techniczny to inna bajka.
Największe sukcesy z zastosowaniem latających bomb powstałych przy użyciu istniejących płatowców i silników samolotów, odnieśli Niemcy, bo przynajmniej czasami trafiali w cel, ale ich Mistele nie były zdalnie kierowane drogą radiową a więc pomysł ataku był tu podobny, ale sposób kierowania samolotu-bomby na cel inny.
Tymczasem Włosi swoją pierwszą próbę ataku samolotem-bombą naprowadzanym drogą radiową Savoia-Marchetti S.M.79 (czyli: pierwsze bojowe zastosowanie) z 1000 kg materiału wybuchowego, podjęli już 13 sierpnia 1942 r. (uwaga: źródła włoskie podają różne daty ataku), czyli dwa lata wcześniej niż Amerykanie. Obiektem ataku była flota sprzymierzonych u wybrzeży Algierii. Niedoskonałość systemów radiowych spowodowała utratę kontroli nad lecącą „bombą” S.M.79 i kontynuowała samodzielnie lot a po zużyciu paliwa rozbiła się w górach Algierii na wysokości 1800 m n.p.m. Początkowo wydawało się, że wszystko idzie dobrze i „bomba” osiągnie cel, ale prosta awaria nadajnika pokrzyżowała plan. Gdyby jednak ten jednostkowy atak się powiódł, to zapewne byłby ostrzeżeniem dla aliantów i nie wiadomo czy ponowne próby nie paraliżowaliby działaniami myśliwców i ogniem artylerii przeciwlotniczej. Mimo krachu operacji, wywarła ona duże wrażenie na dowództwie Regia Aeronautica, które postanowiło kontynuować prace nad „latającymi bombami”. Początkowo do takich ataków planowano wykorzystywać zużyte samoloty bombowe, ale mimo wszystko uznano że koszty takiego przedsięwzięcia są zbyt duże a sama 3-silnikowa maszyna stanowi zbyt duży cel dla artylerii przeciwlotniczej wroga, tym bardziej, że w ostatniej fazie nie wykonywałaby żadnych manewrów unikowych lecąc wprost do celu.
Narodził się więc pomysł budowy specjalnych płatowców „bomb latających”, napędzanych tylko jednym silnikiem o możliwie prostej, taniej konstrukcji i produkcji, pozbawionych deficytowych materiałów konstrukcyjnych. W listopadzie 1942 r., projekt powierzono specjalistom z firmy Aeronautica Lombarda z siedzibą w Cantù, uwzględniając jej kompetencje w budowie szybowców drewnianych. Za kwotę 4,2 miliona lirów zamówiono prototyp i 5 egzemplarzy przedseryjnych, dla których przewidziano nawet numerację wojskową od 75576 do 75581. Głównym konstruktorem projektu był inż. Angelo Stefanutti, który następnie przeszedł do firmy Ambrosini. To on jednak wpłynął na ostateczny kształt płatowca wybierając prostokątne obrysy płatów i stateczników, jako najłatwiejsze w produkcji i nie wymagające deficytowych materiałów. Główne prace projektowe wykonali inżynierowie: Ermenegildo Preti i Stelio Frati.
Samolot był projektem drewnianym pokrytym sklejką i płótnem. Skrzydło zaprojektowano tak, by dawało możliwie największą stateczność podczas lotu. Sam kształt kadłuba przypominał cygaro o owalnym przekroju z zamontowanym z przodu silnikiem gwiazdowym wprost od bombowca Fiat B.R.20 (motore radiale Fiat A.80 RC.41 da 1 000 KM czyli ok. 735 kW, zarówno o prawych jak i lewych obrotach). Od maszyny nie wymagano wielkich osiągów, oczekiwano prędkości 360 km/h i możliwości zaatakowania celu odległego o 600 km. Podczas zniżania do celu „bomba” i tak rozpędzałaby się samoistnie. Charakterystyczny był brak klap ułatwiających lądowanie z których z góry zrezygnowano bo upraszczało to konstrukcję. Podwozie główne było stałe, ale przewidziano możliwość jego odrzucenia przez pilota w celu ewentualnego odzyskania i ponownego użycia. Ładunek bojowy stanowiły dwie 1.000 kg bomby (bez stabilizatorów) podwieszone we wnętrzu kadłuba. Komora bombowa, to dużo powiedziane bo spodu kadłub miał tylko otwór, który zamykano na czas lotu pokrywą i uszczelniano ją przyklejanymi paskami płótna. Przewidziano niewielką odkrytą kabinę pilota wyposażoną tylko w owiewkę i podstawowe wyposażenie, przy czym przewidywano, że pilot będzie opuszczał maszynę przez otwór w dolnej części kadłuba. Zbiornik miał pojemność 700 litrów paliwa. Oczywiście najbardziej zaawansowane technicznie wyposażenie to 2-kanałowy system zdalnego radiowego kierowania maszyną.
Prototyp o numerze MM.75576 miał dwuosobową kabinę z zainstalowanymi przyrządami pilotażowymi i podwozie wyposażone w hamulce pneumatyczne w celu skrócenia dobiegu podczas lądowania. Nie posiadał jednak jeszcze systemu kierowania radiowego. Pierwszy lot wykonał pilot fabryczny Nello Valzania w dniu 13 czerwca 1943 r. na pobliskim lotnisku Venegono. Dalsze próby potwierdziły dobre własności maszyny, często lepsze niż zakładano. Prototyp przekazano do prób w Direzione Superiore Studi ed Esperienze w Guidonia gdzie dotarł lotem o własnych siłach, by wszechstronnie sprawdzić konstrukcję. Wkrótce potwierdzono chęć podjęcia produkcji seryjnej. Planowano by doprowadzić program do fazy produkcyjnej do końca roku tego roku. W sierpniu był gotowy do lotu pierwszy samolot (MM.75577) z budowanej partii maszyn przedseryjnych. W związku z wydarzeniami 8 września program został zawieszony a w końcu zamknięty. Budowane maszyny zniszczono. Co stało się z jedynym latającym egzemplarzem niewiadomo – do tej pory nie ma informacji co mogło się z nim stać.
Pod koniec wojny w zarekwirowanych przez aliantów dokumentach dotyczących projektu znaleziono projekt przedstawiający połączenie w tandem „latającej bomby” A.R. i myśliwca Macchi M.C.202, jako maszyny sterującej zestawem. Podobieństwo tego pomysłu do niemieckiego zestawu Mistel sprawia, że jest wysoce prawdopodobne, iż projekt ten powstał już po kapitulacji Włoch – być może dla Niemców z chęci uratowania programu i wykorzystania dotychczasowych osiągnięć a być może przy pomocy i z inspiracji samych Niemców. Tu jedynie można snuć domysły.
Państwo:
Włochy
Typ:
Aeronautica Lombarda A.R.
Rozpiętość skrzydeł:
14,10 m
Długość:
8,20 m
Wysokość:
3,22 m
Napęd:
1x Fiat A.80 RC.41
O mocy:
1x 1000 KM
Uzbrojenie: - Bomby: 2 bomby po 1000 kg instalowane na stałe
Bibliografia:
Dimensione Cielo - Aerei italiani nella 2ª Guerra Mondiale Nr.6: Bombardieri 3, Emilio Brotzu i Giancarlo Garello, wydane Bizzarri 1973
Italian civil and military aircraft – 1930/1945, Thompson, wydane Aero Publishers
Catalogo delle Matricole Militari della Regia Aeronautica 1923/1943, Curami i Gambarini
Радиоуправляемый бомбардировщик Aeronautica Lombarda A.R., Андрей Крумкач
Aereonautica Lombarda A.R., Gruppo Modellistico Sestese
Gente dell’aria, Giorgio Evangelisti, wydanie Olimpia 1998
Ali nuove, Nr 24/1952; Ali nuove, N° 26/1954; Notiziario CMPR Nr 1/98; Aerofan, Nr 2/1988; Ali d’Italia, Nr 2