Z uwagi na wiodący temat tej strony artykuły o Afrika Korps (po niemiecku: Deutsche Afrikakorps, a w skrócie: DAK) w związku z włoskimi oddziałami i walkami w Afryce będą licznie pojawiać się w innych wątkach. Był jedną z najważniejszych i najbardziej znanych jednostek niemieckich, która walczyła w Afryce w latach 1941-43 i stała się później główną siłą niemiecko-włoskiej Armii Pancernej Afryka (Panzerarmee Afrika).
Kampania afrykańska rozpoczęła się 13 września 1940 roku, atakiem 10 Armii włoskiej z Libii w kierunku Egiptu. Wydawało się, że liczebna przewaga Włochów jest tak duża, że zatrzymają się aż nad Nilem. Mussolini mianując dowódcą Grazianiego myślał, że wysyła tam lwa, ale ten okazał się raczej dromaderem. 16 września mozolnie kroczące wojska włoskie dotarły do Sidi El Barrani wchodząc ok. 100 km w głąb Egiptu. Nieliczne wojska brytyjskie były za to bardzo mobilne i pojawiały się z Nienacka na różnych kierunkach. Graziani zdecydował, że już 17 września jego wojska przejdą do obrony i poczekają na spodziewaną kontrakcję przeciwnika. Mussolini nalegał na kontynuowanie natarcia wzdłuż wybrzeża i zajęcie przynajmniej Marsa Matruh, ale Gracjani piętrzył trudności, narzekał na brak wszystkiego i chciał poprawy zaopatrzenia i zapasów wody pitnej. Graziani mógł mieć jednak dużo racji twierdząc, że jest to pojedynek „pchły ze słoniem”, gdyż już wcześniej, przed swoją śmiercią, na zły stan wyposażenia i zaopatrzenia wojsk w Libii zwracał uwagę Italo Balbo i żądał zwiększenia dostaw. W zamian otrzymywał jedynie puste obietnice od głównodowodzącego marszałka Badoglio, który też Grazianiemu obiecał „1.000 czołgów” by tylko ruszył się z miejsca! Graziani słynął wcześniej z agresywności i bezwzględności. Tym razem zachowywał się kunktatorsko mimo dużej ilości posiadanych żołnierzy. Ile w tym było złości za puste obietnice bez pokrycia i wymagania by atakował Anglików, których być może przeceniał (przedtem walczył raczej z dzikimi plemionami z Afryki i powstańcami, mając często druzgocącą przewagę i mordował cywilów) a ile realizmu, trudno ocenić. Stwierdził jedynie, że „samymi tylko paznokciami nie przebije stalowego pancerza", co już zakrawało na przesadę, jeśli choćby porówna się liczbę dział jakimi on dysponował a ile takich dział mieli Anglicy. Jeśli nawet włoskie były przestarzałe, to jednak strzelać mogły. Braków nie potwierdzają też raczej listy angielskich zdobyczy po operacji Compass, np. zdobyli duże ilości samochodów - a więc i środki transportowe były. Dopominanie się o zaopatrzenie, też mogło być jedynie „zasłoną dymną” przed niechęcią Grazianiego do walki z Albionem, gdyż najpierw Anglicy byli zdziwieni jakie ilości zaopatrzenia (np. butelkowanej wody w Tobruku) zdobyli później na Włochach, a jeszcze później zdziwili się Niemcy, gdy po kapitulacji Włoch przejmowali ich magazyny. Anglicy i Niemcy gonili na resztkach benzyny i ostatnich łykach wody i gdy zajęli te magazyny byli miło zaskoczeni, a niemieckie dowództwo wręcz złe, bo przed kapitulacją Włosi wymawiali się od udziału w walce właśnie brakami zaopatrzenia a szczególnie paliw i Niemcy im ich dostarczali by wesprzeć sojusznika.
Graziani, uważany w Italii za bohatera narodowego miał w ojczyźnie wyjątkowo "dobrą prase" i Duce obawiał się go usunąć, tym bardziej że przecież posunął się o te 100 km do Egiptu obwieszczając wielki sukces. Po okresie ostrej krytyki Grazianiego i przeżywanego rozczarowania Mussolini jednak ustąpił i wezwał na pomoc wojska Hitlera. 12 listopada Hitler wydal rozkaz wysłania do Afryki 3 Dywizji Pancernej, jednak wydarzenia pokrzyżowały te plany. Włosi zostali pobiciu przez Brytyjczyków w wyniku rozpoczętej 8 grudnia 1940 r. i trwającej do 9 lutego 1941 r. brytyjskiej operacji Compass. Włosi ponieśli totalną klęskę tracąc oprócz 3.000 zabitych także 115.000 jeńców, 400 pojazdów pancernych i opancerzonych, 1.292 sztuki artylerii oraz 208 samolotów zniszczonych lub zdobytych przez wroga. Włosi stracili tysiące samochodów ciężarowych, które w większości zostały zdobyte a później skutecznie wykorzystane przez ich wrogów. Już 22 stycznia Brytyjczycy zajęli Tobruk, ale 14 lutego przybył do Tripolisu pierwszy kontyngent niemiecki, który później rozbudowano w Afrika Korps i postawiono na jego czele zdolnego i agresywnego dowódcę Erwina Rommla, który zrewolucjonizował wojnę na libijskiej pustyni. Do Afryki przetransportowano 5 Dywizję Lekką, którą później przekształcono w 21 Dywizję Pancerną. W połowie marca przybyły też pierwsze niemieckie czołgi a wkrótce także 15 Dywizja Pancerna zaś Włosi przysłali swą dywizję pancerną „Ariete”. Do pierwszej poważnej bitwy Brytyjczyków z wojskami Rommla doszło w połowie maja pod Marsa el-Brega.
Przedstawiony mundur pochodzi z okresu gdy niemiecka "ekspedycja ratunkowa" przybyła do Afryki.
1. Hełm wz.35 przemalowany na kolor maskujący piaskowy z moskitierą
2. Kurtka płócienna barwy oliwkowej wz.40 - naramienniki z białą wypustką, barwa piechoty
3. Bryczesy płócienne wz.40
4. Szorty drelichowe wz.40
5. Pas i szelki parciane
6. Ładownice skórzane, brązowe
7. Kask tropikalny korkowo-płócienny z metalowymi emblematami wojsk lądowych
8. Granat trzonkowy wz.24
9. Pudełko naboi kalibru 7,92 mm w wersji tropikalnej
10. Karabin Mauser wz.98k
11. Bagnet wz.84/98 w żabce parcianej
12. Chlebak
13. Manierka z brązowego bakielitu, tzw. kokos
14. Menażka wz.31
15. Płachta namiotowa w kolorze piaskowym
16. Buty skórzano-płócienne
17. Książeczka-informator z sylwetkami samolotów brytyjskich operujących w basenie Morza Śródziemnego
18. Naramienniki majora 8 Batalionu Karabinów Maszynowych
Źródło: Gazety Wojenne
Podstawa prawna: Artykuł ma zadania dydaktyczno-naukowe i ma na celu krzewienie wiedzy oraz analizę krytyczną, w dążeniu do wyjaśnienia wszystkich faktów. Autor zastrzega sobie stosowanie form dozwolonego użytku publicznego, jak np. prawo cytatu. Jednakże wszystkie osoby, które uznałyby się za pokrzywdzone, autor prosi o kontakt, w celu wyjaśnienia i ewentualnego usunięcia dzieł, które byłyby objęte prawami własności.