Żołnierz polski w niewoli sowieckiej, ewakuacja obozów jenieckich z terytorium tzw. Zachodniej Ukrainy, czerwiec/lipiec 1941 roku.
Zdjęcia udostępniło: SRH-PSZ
Prezentowany na zdjęciach żołnierz ubrany jest w drelichowy (lniany) mundur letni oraz płaszcz sukienny wz. 36. Na nogach ma sznurowane trzewiki pochodzenia sowieckiego oraz wrześniowe, stosowane przy mundurze letnim, spinacze. Na głowie pozbawiona orła polowa rogatywka sukienna wz. 37. Przez ramię przewieszony zrolowany koc oraz chlebak wz. 33. Do chlebaka przytroczona stalowa menażka wz. 31.
Mało, kto wie, że polscy jeńcy wojenni 1939 roku w Sowietach to nie tylko tragiczny los zgładzonych na wiosnę 1940 roku kilku tysięcy oficerów. To również kilkunastotysięczna rzesza podoficerów i szeregowców przetrzymywanych w kilkudziesięciu sowieckich punktach obozowych utworzonych m.in. na terenie Małopolski Wschodniej (województwa: lwowskie, tarnopolskie, stanisławowskie) oraz Wołyniu i Podolu. Będące de facto obozami pracy punkty te funkcjonowały w różnych, dłuższych lub krótszych okresach, poczynając od września 1939 roku, aż do momentu ich całkowitej likwidacji, zarządzonej po wybuchu wojny niemiecko - sowieckiej, w czerwcu 1941 roku.
Ich wielodniowa ewakuacja obfitowała w tragiczne wydarzenia. Pędzeni przez wiele setek kilometrów, jeńcy (jedynie nielicznych udało się wywieźć, w nie lepszych warunkach, koleją), byli pozbawieni wody, pożywienia i opieki medycznej. W drodze towarzyszyły im lżenie i okrucieństwa konwojentów. Omdlałych i nienadążających za kolumną, opadających z sił ludzi szczuto psami, bito kolbami, by wreszcie zabić strzałem lub pchnięciami bagnetów.
Niekiedy bywało, że jeńcy padali również ofiarami niemieckich nalotów i wymierzonych w wycofujących się Sowietów ataków ukraińskich nacjonalistów.
plut. Feliks Cichoński (IH / relacja 8440): „Szeregi opanował lęk z powodu tego, że każdy może paść zemdlony, a taki jest bity jeśli i to nie pomaga pozostaje z nim „bojec” (…)”. „Są w kolumnie ranni 2 w nogę i kilku w inne miejsca. Ci ranni resztkami sił rąk opierających się na kijach idą z kolumną by nie dzielić losu pozostających.”.
kpr. podch. Józef Flis (IH / relacja 9639): „W dniu 6 lipca 1941 roku tuz po przejechaniu granicznej Husiatyn pociąg został zbombardowany przez 9 samolotów niemieckich. Z rozbitych wagonów wyskoczyło kilku ludzi, którymi osobiście zajął się lejtnant Wituszkin. Proszących na klęczkach o pozwolenie wejścia z powrotem do pogruchotanych wagonów wystrzelał z rewolweru.”
Materialnymi świadectwami tych dramatycznych wydarzeń są nieliczne, spisane przeważnie w latach dziewięćdziesiątych, indywidualne wspomnienia byłych jeńców, gromadzone przez dedykowane tajne biura 2 Korpusu Polskiego relacje oraz anonimowe, często zatarte z rozmysłem przez Sowietów, przydrożne miejsca pochówków kryjące szczątki nawet kilkudziesięciu ludzi (np. rejon ukraińskiego miasta Skwira, jeńcy polegli w rezultacie niemieckiego nalotu na kolumnę oraz zabici przez eskortujących ich żołnierzy wojsk konwojowych NKWD).
„Amnestionowani” przez Sowietów po zawarciu tzw. układu Sikorski - Majski (30 lipca 1941 roku) jeńcy 1939 roku stali się trzonem formowanych w ZSRS Polskich Sił Zbrojnych. Ewakuowani z Sowietów, przeszli potem cały szlak tzw. Armii Andersa. Walczyli pod Monte Cassino, Ankoną i Bolonią. Jedynie nieliczni z nich, po zakończeniu wojny, powrócili do swoich domów.
Czytaj więcej na Facebook o Stowarzyszeniu Polskie Siły Zbrojne / Per saperne di più
Jeśli chcesz odwiedzić stronę Facebook Stowarzyszenia Polskie Siły Zbrojne, kliknij na przycisk powyżej.
Czytaj więcej na stronie WWW Stowarzyszenia Polskie Siły Zbrojne / Per saperne di più
Jeśli chcesz odwiedzić stronę WWW Stowarzyszenia Polskie Siły Zbrojne, kliknij na przycisk powyżej.